„Halka Spinoza albo Opera Utracona albo Żal za uciekającym życiem” (albo po prostu — kolejne przedstawienie w Narodowym) artykuł

Informacje o tekście źródłowym

  • miejsce publikacji
  • „Cosmopolitan” nr 12
  • data publikacji
  • 1998/12/01

„Halka Spinoza albo Opera Utracona albo Żal za uciekającym życiem” (albo po prostu — kolejne przedstawienie w Narodowym)

Reżyser — Jerzy Grzegorzewski znany jest z dalece posuniętego indywidualizmu w sztuce. Tym razem również nie zawiódł swojej publiczności. Przedstawienie według jego scenariusza do tekstów Stanisława Ignacego Witkiewicza, księdza Józefa Tischnera i Włodzimierza Wolskiego, opowiada o fikcyjnej sytuacji, w której Witkacy (Krzysztof Wakuliński) kręci film na motywach Halki Stanisława Moniuszki. Jest takie powiedzenie wśród zagorzałych teatromanów, że wystarczy jedna dobra scena, by warto było wybrać się na spektakl. W tym są przynajmniej dwie. Jedna, aktorska, to arcywspaniała zabawa z dźwiękami Zbigniewa Zamachowskiego, zakończona śpiewaniem góralskim, a druga, inscenizacyjna — ulewny deszcz i burza. Jeśli jeszcze nie widziałaś marmurów i złoceń odbudowanego Teatru Narodowego, możesz to nadrobić wybierając się na to przedstawienie.