Instrumentarium Grzegorzewskiego w obiektywie artykuł

Informacje o tekście źródłowym

  • autor
  • miejsce publikacji
  • „Gazeta Wyborcza: Stołeczna” nr 113
  • data publikacji
  • 2008/05/15

Instrumentarium Grzegorzewskiego w obiektywie

Właśnie ukazała się nowa książka o teatrze Jerzego Grzegorzewskiego. O jego ulubionych rekwizytach, które znajdował na targach staroci albo w zajezdni tramwajowej. 16 maja w Teatrze Narodowym spotkanie z Barbarą Sieroslawski, autorką publikacji Inwentaryzacja. Przedmioty scenograficzne Jerzego Grzegorzewskiego.

Leżaki, kosze motocyklowe, rama fortepianu, tuba gramofonowa, miech, wanna, pantografy — to tylko niektóre z licznych przedmiotów, często bardzo prozaicznego pochodzenia i użytku, które w przedstawieniach Jerzego Grzegorzewskiego stawały się istotnymi elementami scenografii jako tzw. ready mades. Reżyser nazywał je przedmiotami-instrumentami. O pantografie — czyli odbieraku prądu instalowanym na dachu wagonów tramwajowych i lokomotyw elektrycznych — powiedział w rozmowie z Małgorzatą Dziewulską z właściwą sobie autoironią: „U mnie gra w każdym przedstawieniu. Wprowadzenie go do teatru to moja główna zasługa”.

Te przedmioty wzięte prosto z życia — z targu staroci lub zajezdni tramwajowej — na scenie nabierały nowych znaczeń, stawały się zachwycającymi urodą i zagadkowością dziełami sztuki. Teatrowi Grzegorzewskiego towarzyszyły przez blisko 40 lat. W 1971 r. w scenografii do Czajki Czechowa w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi reżyser pierwszy raz użył młoteczków pianina. Potem kolejne przedmioty „grały” w jego przedstawieniach w Krakowie, we Wrocławiu, w Warszawie. Wreszcie niektóre przywędrowały do Teatru Narodowego, gdy w 1996 r. Grzegorzewski objął tam dyrekcję. „Grały” w jego inscenizacjach Wyspiańskiego i Joyce’a. Zebrało się ich kilkadziesiąt, do dziś przechowywane są w magazynach teatru, wśród nich mierzące kilkanaście metrów łodzie wioślarskie czy niewiele krótsze skrzydła szybowca.

Jako przedmioty o zachwycających kształtach i fakturach związane z twórczością jednego z największych polskich reżyserów powojennych postanowiła utrwalić je reżyserka Barbara Sieroslawski. Wydobyła je z magazynów, sfotografowała na wielkiej scenie Teatru Narodowego i sporządziła indeks przedstawień, w których się pojawiały. W efekcie powstał starannie wykonany album-kartoteka złożony z 46 fiszek. Wydał go właśnie w bibliofilskim nakładzie i trzech wersjach językowych Teatr Narodowy pod tytułem Inwentaryzacja. Przedmioty scenograficzne Jerzego Grzegorzewskiego. Zredagował go Paweł Płoski.

„Grzegorzewski był z wykształcenia plastykiem, traktował przestrzeń sceniczną jak malarską kompozycję. Przedmioty-instrumenty pełniły w jego przedstawieniach podwójną funkcję. Jako obiekty przychodzące ze świata rzeczywistego, nieteatralnego, wnosiły własną energię. Jednocześnie służyły reżyserowi do budowania kompozycji i rytmu poszczególnych scen” — mówi Barbara Sieroslawski. „Każdy z tych obiektów ma swoją biografię — sceniczną i pozasceniczną. Moja praca polegała na odtworzeniu ich historii.”

Przez kilka miesięcy podróżowała po Polsce śladami przedstawień Grzegorzewskiego. W teatrach — Starym w Krakowie, im. Jaracza w Łodzi, Polskim we Wrocławiu — robiła kwerendę, próbując ustalić, w ilu i jakich konkretnie przedstawieniach pojawiał się każdy z przedmiotów-instrumentów. Rozmawiała ze współpracownikami reżysera, oglądała nagrania archiwalne i zdjęcia z przedstawień, próbując wyśledzić obecność swoich „bohaterów”. Udało jej się też ustalić ich pierwotną tożsamość i przeznaczenie. Okazało się na przykład, że zagadkowy drewniany przedmiot z Morza i zwierciadła to stary magiel przedwojennej wrocławskiej marki Schammel. A skrzydło samolotowe — jak na prośbę Barbary Sieroslawski wyliczył pewien specjalista od historii lotnictwa — było częścią szybowca typu Czapla.

W piątek, 16 maja o godz. 19.30 we foyer drewnianym na trzecim piętrze gmachu głównego Teatru Narodowego — po przedstawieniu Duszyczki w reżyserii Jerzego Grzegorzewskiego — odbędzie się spotkanie autorskie z udziałem Barbary Sieroslawski, Barbary Hanickiej, autorki scenografii do przedstawień Jerzego Grzegorzewskiego, oraz kompozytora Stanisława Radwana. Słowo wstępne wygłosi prof. Zbigniew Taranienko, a spotkanie poprowadzi dyrektor Narodowego Jan Englert.