Ameryka spektakl

  • reżyseria
  • Jerzy Grzegorzewski
  • scenariusz
  • Jerzy Grzegorzewski
  • scenografia
  • Jerzy Grzegorzewski
  • muzyka
obsada

Ameryka według Franza Kafki z 1973 roku, wystawiona przez JG w warszawskim Teatrze Ateneum to przedstawianie kluczowe dla zrozumienia całej drogi artystycznej reżysera. Inscenizacja przeszła do historii, zespół się nią szczycił, chociaż za pierwszym razem próby zostały zerwane przez aktorów, którzy nie chcieli poddać się za niekonwencjonalnym metodom pracy.

Inscenizując historię zagubionego w wyimaginowanej Ameryce Karla Rossmanna, JG przyglądał się przede wszystkim mechanizmom projekcji i identyfikacji, kierujących wzrokiem widza. Subiektywna perspektywa Karla stawała się w toku przedstawienia perspektywą każdego z widzów, ponieważ tylko główny bohater posiadał niezmienną tożsamość. Pozostali aktorzy grali po kilka postaci, zmieniali imiona i kształty, jednak w oczach Karla zachowywali jednakowe znaczenie, obecność każdej z osób ulegała lustrzanemu zwielokrotnieniu.

Pierwsza scena, określająca kierunek całego spektaklu, rozgrywała się w przestrzeni Sceny 61, z której JG usunął jedną ścianę, otwierając pole gry na foyer i szatnię. Widzowie, wychodzący z zakończonego na dużej scenie spektaklu Gyubala Wahazara Stanisława Ignacego Witkiewicza w reżyserii Macieja Prusa, kierowali się do szatni i opuszczali teatr. Ta grupa anonimowych osób została nieoczekiwanie włączona w przebieg akcji. Ukryta w cieniu publiczność Ameryki musiała skonfrontować się z poczuciem zagubienia, które towarzyszyło Karlowi na początku powieści, kiedy obserwował tłumy, lądujące na obcym kontynencie. Kreując w ten sposób warunki prezentacji, JG stworzył teatralną pułapkę na widzów – uwięził ich w ramach teatru.

Miesiąc później na deskach Starego Teatru w Krakowie Konrad Swinarski zbudował podobny potrzask na widzów w legendarnej inscenizacji Dziadów Adama Mickiewicza, publiczność wkraczająca na widownię musiała minąć siedzących w foyer anonimowych żebraków i bezdomnych. /aj