Niejaki Piórko spektakl

  • według
  • Niejaki Piórko / Henri Michaux
  • miejsce premiery
  • Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna im. Aleksandra Zelwerowicza (Warszawa)
  • data premiery
  • 1963
  • reżyseria
  • Jerzy Grzegorzewski
  • scenariusz
  • Jerzy Grzegorzewski
  • scenografia
  • Jerzy Grzegorzewski

Etiuda sceniczna Niejaki Piórko według prozy poetyckiej Henri’ego Michaux powstała jako egzamin cząstkowy JG podczas drugiego roku studiów na Wydziale Reżyserii warszawskiej PWST. Obok zrealizowanych w łódzkiej PWSSP Szewców Stanisława Ignacego Witkiewicza to najważniejsze dokonanie artysty z najwcześniejszego okresu jego twórczości. Tamto amatorskie przedstawienie jako artystyczny eksperyment stanowiło przede wszystkim zwrot JG w stronę teatru. W Niejakim Piórce wyznaczył kierunki rozwoju swojej przyszłej działalności – jako reżysera, scenografa i dramaturga.

Z twórczością Michaux, belgijskiego surrealisty – poety i malarza, JG zetknał się w trakcie studiów. Absurdalny ton i czarny humor jego utworów, swobodnie łączących groteskę z tragizmem i liryczność z makabrą, fascynowały reżysera w równym stopniu, co bezkompromisowa postawa artysty, który za wszelką cenę unikał rozgłosu. Do śmierci JG pozostawał jego ulubionym autorem.

Tytułowy Piórko z ogłoszonego w roku 1938 zbioru miniatur, to literacki sobowtór Michaux: grzeczny, układny, ujmujący w swojej życzliwej naiwności człowieczek w meloniku; poniekąd zapowiedź „francuskiego Chaplina”, Monsieur Hulota. Piórko przeżywa serię niesamowitych przygód, z których rzadko kiedy udaje mu się ujść cało. Zwykle kończą się one jego szaleństwem lub śmiercią. Coraz bardziej osaczany przez okrutny i wrogi świat, staje się bliski bohaterom Franza Kafki.

JG opracował scenariusz na podstawie opublikowanego na łamach „Twórczości” tekstu Michaux w przekładzie Jerzego Lisowskiego. Zaadaptował między innymi fragmenty: W apartamentach królowej, Piórkę boli palec, Wyrywanie głów i Czepiają się Piórki. Do spektaklu zaangażował grupę studentów trzeciego roku Wydziału Aktorskiego (rocznik 1960). W ważniejszych epizodach wystąpiły dwie aktorki, z którymi miał później regularnie współpracować: Ewa Kozłowska i Wiesława Niemyska. Scenografię przygotowano wspólnie.

Niemyska wspominała, że przedstawienie stało się „zapamiętaną na całe życie lekcją nielinearnego myślenia o roli”. Prócz nietypowych, bazujących na sprawności fizycznej, zadań aktorskich, prawdopodobnie po raz pierwszy w spektaklu JG pojawiły się także ready-mades. W pustej, wyobrażającej dwa tunele przestrzeni reżyser ustawił sztalugę, którą w jednej ze scen ogrywano jako gilotynę. Zamykająca Niejakiego Piórkę przypadkowa śmierć bohatera – na różne sposoby przywoływana później w Śmierci w starych dekoracjach, Powolnym ciemnieniu malowideł czy kolejnych realizacjach Ameryki – stawała się natomiast otwarciem jednego z najważniejszych wątków teatru JG. / mm