Złowiony spektakl

  • reżyseria
  • Jerzy Grzegorzewski
  • scenariusz
  • Jerzy Grzegorzewski
  • scenografia
  • Jerzy Grzegorzewski
  • muzyka
  • asystent reżysera
  • Andrzej Wojaczek
  • asystent scenografa
  • Barbara Kotys
muzycy
  • klarnet
    • Jadwiga Rymarczuk
  • skrzypce
    • Stanisław Czermak
    • Tomasz Stocki
  • trąbka
    • Tadeusz Nestorowicz
  • kontrabas
    • Jacek Węgrzynowski
  •  
  • zagrane spektakle
  • 18 spektakli

Złowiony był trzecim – po wrocławskiej Śmierci w starych dekoracjach i warszawskiej Pułapce – spektaklem JG, zrealizowanym według tekstów Tadeusza Różewicza. Chociaż scenariusz przedstawienia był przede wszystkim swobodną adaptacją dwóch poematów: Złowionego i Et in Arcadia ego, które JG znacząco skrócił, pojawiały się w nim także cytaty z innych utworów poety, a także fragmenty z Dantego, Goethego i Wergiliusza. Monologowe pierwowzory JG rozpisał na kilkunastu aktorów. Sam spektakl umiejscowił na dużej scenie wrocławskiego Teatru Polskiego.

Dominantą Złowionego uczynił JG obecny w tekstach Różewicza motyw włoskiej podróży, rozumianej jednak przez reżysera na wielu poziomach. Reminiscencje z miast: Neapolu i Wenecji funkcjonowały nie tylko jako projektowane przez bohatera obrazy z przeszłości, lecz także jako składniki narracji o upadającej cywilizacji, „końcu pewnej epoki” czy jednostkowej śmierci bohatera. Jego obserwacje i działania w znaczącym stopniu konstruowały sceniczną akcję. Formalna konstrukcja spektaklu opierała się na sekwencji luźno ze sobą powiązanych scen, które zostały połączone w ciąg obrazów, w sposób przywodzący na myśl filmowy montaż.

W przedstawieniu pojawiło się wiele nawiązań do sztuki filmowej, obecnych w tekstach Różewicza: – echa między innymi Osiem i pół Federica Felliniego, Śmierci w Wenecji Luchina Viscontiego czy Obywatela Kane’a Orsona Wellesa. JG przywoływał także postaci samych reżyserów: wspomnianego już Felliniego czy Piera Paola Pasoliniego. W scenografii umieścił obiekty z planu zdjęciowego: kamerowe wózki i szyny.

Mimo że JG wykorzystał w Złowionym całą przestrzeń dużej sceny Teatru Polskiego, najważniejsze sekwencje spektaklu rozgrywały się na drugim, wnoszącym się amfiteatralnie, balkonie, który został wypełniony obiektami scenograficznymi. Obecne tu gryfy kontrabasów, obramowania bębnów czy harfę, a także pale do cumowania gondoli JG wykorzystał także w kolejnych przedstawieniach, podejmujących temat Wenecji: Jagogogo kocha Desdemonę i drugiej wersji Nie-boskiej komedii. Nie były to jedyne autocytaty ze Złowionego. Skomponowana do słów Dantego pieśń powróciła w Nocy listopadowej i Onym. Drugim Powrocie Odysa. Jako swoiste postscriptum do wrocławskiej realizacji odczytywano Duszyczkę.

Złowiony zagrany został jedynie osiemnaście razy. Jego sceniczną historię przerwał nagły pożar Teatru Polskiego w styczniu 1994 roku. JG nie porzucił jednak tego przedstawienia, realizując spektakl Złowiony: rekonstrukcje, jednorazowy pokaz fragmentów scenicznego pierwowzoru w scenerii spalonego teatru. / mz