„Parawany” Geneta artykuł

Informacje o tekście źródłowym

  • autor
  • miejsce publikacji
  • „Perspektywy” nr 9
  • data publikacji
  • 1983/03/04

„Parawany” Geneta

Ich prapremiera polska odbyła się 21 lat po światowej (w Berlinie, w Schlosspark Theater) i w około 10 lat po apogeum mody na awangardę i „czarną dramaturgię”.

Parawany to niezwykły dramat (99 postaci! — w spektaklu polskim jest ich niewiele mniej, trwa ponad 3 godziny). Sfera problemów filozoficznych związana przez autora z emocjami, jakie budził we Francji fakt odzyskania przez Algierię niepodległości, była tak obrazoburcza dla paryskiej publiczności, że podczas pierwszego spektaklu Parawanów w Odéon-Théâtre de France doszło do manifestacji.

Tu i teraz jest to przede wszystkim wysoko profesjonalna inscenizacja autora, w którego sztukach znaleźć można, jeśli nie ideę naczelną, to spełnienie poetyckich intuicji Artauda, teoretyka „teatru okrucieństwa” (Jan Błoński). Obraz ludzkości jako splotu świata ceremoniału i chaosu, stałej ucieczki od formy, negacji wszystkich uczłowieczających homo sapiens wartości. Zwraca uwagę wielka dyscyplina artystyczna zespołu aktorskiego.

Pierwsza inscenizacja Jerzego Grzegorzewskiego, nowego kierownika artystycznego Teatru Studio, czy raczej Centrum Sztuki Współczesnej, świadczy o kontynuowaniu estetycznego programu poprzednika.